W ostatnim dniu wakacji, 31 sierpnia 2009 r. przy wyjątkowo słonecznej pogodzie, odbył się rajd pn. „Śladami historii...” połączony ze zwiedzaniem Pałacu w Kurozwękach. Rajd został zorganizowany przez panią Agnieszkę Zwierzyńską – Kierownika Centrum Kultury Fizycznej i Rozwoju Lokalnego w Rakowie w ramach działań zgłoszonych do konkursu „Najlepsza wakacyjna akcja sportowa 2009” ogłoszonego przez p. Bożentynę Pałkę – Koruba – Wojewodę Świętokrzyskiego.
|
Po krótkim odpoczynku dotarliśmy do Kurozwęk. Jest to miejscowość o charakterze miejskim skupiona wokół kwadratowego rynku, która zachowała pierwotny układ urbanistyczny. Według miejscowej tradycji założycielem Kurozwęk miał być czeski rycerz, brat św. Wojciecha. Miejscowość należała do znakomitych polskich rodów: Poraitów, Lanckorońskich, Sołtyków i Popielów. Na terenie Kurozwęk znajduje się Zespół pałacowo – parkowy z XIV-XX w. – dawna warownia założona na sztucznym nasypie na terenie zalewowym rzeki Czarnej w XIV w. Z najstarszej fazy zachował się owal obwodu warownego wraz z dawną bramą wjazdową i przymurowanymi wewnątrz obwodu pomieszczeniami. Obecnie najstarsze relikty obejmują kondygnację przyziemia zamku. W trakcie pobytu młodzież zwiedziła Pałac z przewodnikiem poznając ciekawą i barwną historię powstania i odrestaurowania Pałacu. Na twarzach uczestników niejednokrotnie rysowało się zdumienie i zaciekawienie podczas wsłuchiwania się w treść wypowiedzi jaką przedstawiała im pani przewodnik. Z wielkim zaciekawieniem zadawali dodatkowe pytania pozwalające im głębiej poznać historię Pałacu. Widać było, że zwiedzanie Pałacu w Kurozwękach było dla nich ciekawą i atrakcyjną przygodą. Po krótkiej przerwie na posiłek (młodzież otrzymała słodkie bułeczki i soki) udaliśmy się na przejażdżkę bryczką po mini zoo, które znajduje się w bliskim sąsiedztwie Pałacu. Uczestnicy mogli zobaczyć stado bizonów (pani przewodnik w bardzo ciekawy sposób opowiedziała o warunkach w jakich żyją bizony, czym się żywią i jaka hierarchia panuje w stadzie) osły, świnki wietnamskie, strusie, kozy, highlandy (bydło szkockie), lamy, konie, króliki. Dzieci poznały także najstarszego mieszkańca mini zoo, dzika o imieniu Michał. Spotkanie z nim wywołało na twarzy dzieci wielkie zdziwienie i rozbawienie, kiedy to dzik podszedł do ogrodzenia reagując na swoje imię. Po imponujących wrażeniach, każdy uczestnik otrzymał słodki poczęstunek w postaci bułeczki drożdżowej i soczku. Zmęczeni, lecz w doskonałych humorach uczestnicy rajdu wrócili busem na miejsce - do Rakowa. Na zakończenie młodzież zadeklarowała chęć uczestnictwa w kolejnych organizowanych tego typu przedsięwzięciach, z czego bardzo się cieszymy i zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby kolejny rajd dostarczył im również wiele niezapomnianych wrażeń.
Izabela Kuchniak
Centrum Kultury Fizycznej i Rozwoju Lokalnego
w Rakowie
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |